Fot. РИА Новости/Максим Блинов
"Istnieje zagrożenie całkowitej i wzajemnej destrukcji, o czym nie wolno zapominać". Tak odpowiedział na zadane pytanie prezydent Rosji Władimir Putin podczas sesji plenarnej w ramach XVII dorocznego posiedzenia Międzynarodowego klubu dyskusyjnego „Wałdaj”, która odbyła się w czwartek 21 października.
„Powiedziano tutaj, że w obecnych okolicznościach [politycznych- przyp. tłumacza] mówienie o trzeciej wojnie światowej jest bezsensowne, jednakże pomimo wszystko nadal istnieje zagrożenie całkowitym, wzajemnym zniszczeniem- nie zapominajmy o tym.”- odpowiedział prezydent pytany o zagrożenie nową wojną światową.
Dodał także, że odpowiedzialność za broń jądrową spoczywa na mocarstwach nuklearnych.
„Mamy wiele do powiedzenia w tej kwestii. Jednakże nasi partnerzy wolą ignorować wiele spraw. Więc poruszanie tych zagadnień nie ma sensu. Naszym celem jest osiągnięcie naszych priorytetów. Nie jest to proste zadanie, ale będziemy nad tym pracować.”- odpowiedział Putin zapytany o zdolność Rosji do aktywniejszego deklarowania na arenie międzynarodowej, że zachowanie pokoju jest jej głównym celem polityki zagranicznej.
10 października felietonista popularnego amerykańskiego portalu 19Fortyfive- Robert Farley stwierdził, że konflikt pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami może doprowadzić do trzeciej wojny światowej.
Dodał, że Chiny i USA mogą rozpocząć walkę o Tajwan. Jednocześnie stwierdził, ze każde starcie zbrojne na zachodnim Pacyfiku będzie katastrofą i doprowadzi do zniszczenia wszelkiej infrastruktury między Azją i Ameryką Północną.
7 pażdziernika The Wall Street Journal poinformował, że amerykańscy instruktorzy wojskowi prowadzą tajną działalność na Tajwanie od ponad roku w celu wzmocnienia jego zdolności obronnych. Zauważono, że Chiny z kolei zintensyfikowały swoją agresywną działalność wojskową w pobliżu wybrzeży Tajwanu.
6 października tajwański minister obrony Qiu Zheng poinformował, że Pekin osiągnie wszelkie możliwości inwazji na Tajwan do 2025 roku. Oświadczenie to było spowodowane tym, że Chińska Armia od 1 października wysłała do wybrzeży Tajwanu łącznie prawie 150 samolotów wojskowych.