
Kadyrow zatrudni amerykańskich instruktorów do szkoleń Specnazu. Ramzan Kadyrow zamierza pozyskać najlepszych instruktorów z USA na potrzeby Międzynarodowego Centrum Szkoleniowego Wojsk Specjalnego Przeznaczenia w Gudermesie. W samej placówce, portalowi „Gazeta.ru” wyjaśniono, iż dane centrum nie jest instytucją państwową i jej funkcjonowanie jest możliwe dzięki inwestycjom prywatnym. Okazuje się, że w Rosji istnieje deficyt specjalistów z tej dziedziny i taniej będzie zatrudnić obcokrajowców niż emerytowanych oficerów rosyjskich oddziałów specjalnych, wyjaśnił były pracownik sił specjalnych Federalnej Służby Bezpieczeństwa, zaznajomiony z organizacją centrum szkoleniowego.
Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow szuka zagranicznych instruktorów, w tym „super chłopaków” z USA, do Międzynarodowego Centrum Szkoleniowego Wojsk Specjalnego Przeznaczenia, które powstaje w Czeczenii. Powiedział o tym w wywiadzie dla agencji „Interfax”.
Na początku planujemy pozyskać do 200 specjalistów. Dziesięciu prywatnych amerykańskich instruktorów złożyło już zgłoszenia, uściślił przywódca Czeczenii, nie podając konkretnych nazwisk.
„To najlepsi specjaliści na świecie… Dobrze znani. Zobaczymy.” – powiedział prezydent Republiki Czeczeńskiej agencji „Interfax”.
Kadyrow wyjaśnił, że w USA są „rzeczywiście super chłopaki” z dużym doświadczeniem uczestnictwa „w jawnych i tajnych operacjach specjalnych w Ameryce Łacińskiej, Azji, Afryce”.
Przywódca Czeczenii podkreślił także, że nie chodzi tu o żołnierzy sił specjalnych USA w służbie czynnej.
„Nie do końca rozumiem, czego ci faceci mogą uczyć rosyjskich żołnierzy. Nasza drużyna w mistrzostwach świata w Jordanii zajęła pierwsze miejsce, podczas gdy Amerykanie znaleźli się poza pierwszą dwudziestką” – przypomniał Kadyrow. Według niego oficjalne, amerykańskie struktury siłowe „u nas w Czeczenii podlegają sankcjom”.
Otwarcie międzynarodowego centrum szkoleniowego dla sił operacji specjalnych według planów, nastąpi w czeczeńskim mieście Gudermes w 2018 roku, powiedział Kadyrow. Będzie to miasteczko o terytorium liczącym ponad 400 h ze swoim pasem startowym i 40. obiektami do ćwiczeń walk z terrorystami w warunkach miejskich. W centrum powstanie także tunel aerodynamiczny, poligon do szkoleń saperskich oraz teren do ćwiczeń spadochronowych.
Prywatne centrum szkoleń Specnazu
Międzynarodowe Centrum Szkoleniowe Wojsk Specjalnego Przeznaczenia nie jest instytucją publiczną, fundusze czerpie z prywatnych inwestycji i nie podlega żadnemu resortowi, powiedział portalowi „Gazeta.ru” rzecznik organizacji.
„Centrum szkoli osoby cywilne (sportowców) zarówno z zakresu teorii jak i praktyki; w trakcie szkolenia członkom wszystkich jednostek siłowych, centrum w trybie poufnym udostępnia swoją infrastrukturę (strzelnice, miasteczko, zbrojownie, głęboki basen, technologie 3D, system monitoringu, mieszkanie, wyżywienie, sale sportowe itp.). Specnaz ćwiczy ze swoimi trenerami, niezależnie od innych gości”, –poinformował rzecznik organizacji.
Pomysł utworzenia centrum szkoleniowego należy do Ramzana Kadyrowa, natomiast nadzoruje go i kieruje nim doradca szefa Republiki Czeczeńskiej do spraw współpracy ze strukturami siłowymi, były oficer specnazu FSB Alfa – Danił Martynow.
Jak powiedział rozmówca portalu „Gazeta.ru” w pułku specjalnego naznaczenia rosyjskiej Gwardii Narodowej im. Achmata Kadyrowa, w pierwszej kolejności prezydent Czeczenii planuje skierować na przeszkolenie do specjalistycznego centrum „wszystkich Benojów” (przedstawicieli rodzimego dla Kadyrowa czeczeńskiego tejpu Benoj).
W zeszłym roku rosyjska drużyna przygotowana przez grupę trenerów, która stała się już podstawą przyszłego centrum, zajęła pierwsze miejsce na mistrzostwach świata jednostek sił specjalnych w Jordanii. Walka toczyła się między 43 drużynami z 19 krajów, reprezentowanych przez najlepszych żołnierzy z całego świata włączając w to grupy z Chin, Iraku, USA i Kanady, poinformowano w centrum.
W kwietniu 2016 roku członkowie pułku zarządzania pozaresortową ochroną rosyjskiej Gwardii Narodowej „Lotna brygada”, przygotowywana według specjalnego programu przez trenerów centrum przy wsparciu Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, przeprowadzili unikalne taktyczno-specjalistyczne ćwiczenia na Arktyce: grupa trzy razy desantowała na biegunie północnym i trenowała różne techniki specjalnego przygotowania w surowych arktycznych warunkach w ciągu trzech tygodni. Zdaniem organizatorów centrum przeszkoleni w nim żołnierze dowiedli, że są: „w stanie wykonywać zadania o każdym stopniu trudności w najbardziej ekstremalnych warunkach i w każdym miejscu na świecie”.
Nabór kandydatów do „Lotnej brygady” został przeprowadzony „bardzo starannie”, jak poinformowano na stronie centrum. „Z 1000 osób dostało się tylko dziesięć. Należy zauważyć, iż dzięki opracowanemu systemowi szkoleniowemu, ludzie nie mający doświadczenia w skokach, mogą już od pierwszego razu desantować na spadochronach typu skrzydło, wraz z pełnym wyposażeniem i uzbrojeniem” – czytamy w komunikacie.
1 sierpnia 2016 roku grupa instruktorska Martynowa, świętowała trzecią rocznicę istnienia. Z tej okazji przyjechał złożyć gratulacje główny dowódca wojsk Gwardii Narodowej – Wiktor Zołotow.
„Wiktor Zołotow zauważył, że żołnierze, rzeczywiście mają powód do dumy i to zwycięstwo stanowi wyraźne tego potwierdzenie. Według niego, obecnie Specnaz jest grotem włóczni w walce z terroryzmem i ekstremizmem. Podkreślił, że grupa jest uważana jest za numer jeden nie tylko na Północnym Kaukazie, ale w całym kraju. Każde państwo świata mogłoby pozazdrościć takiego przygotowania swoich służb specjalnych, powiedział Zołotow” – poinformowano na stronie.
Podczas doniosłych uroczystości Martynow został nagrodzony medalem z okazji „60. rocznicy urodzin Achmata Kadyrowa, pierwszego prezydenta Republiki Czeczeńskiej”, a oficerzy Aleksandr Korowin i Magomed Naurbijew – orderem Kadyrowa.
W wywiadzie Ramzan Kadyrow zaznaczył, że już wykazali zainteresowanie i nawiązali kontakt z kierownikiem centrum, wojskowi i dyplomatyczni przedstawiciele Argentyny, Danii, Belgii, Włoszech, Kanady, Norwegii, Pakistanu, Omanu, Republiki Południowej Afryki, Tanzanii i Filipin. „Współpraca z Chinami ma bardziej konkretny wymiar. Już odbyła się wymiana delegacji” – wyjaśnił szef republiki.
Wspomniał on także, że wiosną 2016 roku w Groznym, odbyło się VII Międzynarodowe Posiedzenie przedstawicieli, nadzorujących problemy bezpieczeństwa, pod kierownictwem przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaja Patruszewa.
„Przyjechało ponad trzysta osób z 75 państw. Delegacje zagraniczne wykazały duże zainteresowanie centrum sił Specnazu. Daliśmy im możliwość szczegółowego zapoznania z obiektem” – powiedział Kadyrow.
Zagraniczni instruktorzy będą kosztować mniej
Obecnie w szkoleniu czeczeńskiego Specnazu udział bierze kilku oficerów, którzy służyli w grupie Alfa i Wympieł – powiedział portalowi Gazeta.ru były podpułkownik FSB, wiceprezydent międzynarodowego stowarzyszenia weteranów pododdziału antyterrorystycznego Alfa Aleksiej Fiłatow.
„Tak naprawdę liczba miejsc pracy w tym speccentrum jest ogromna: potrzebujemy kilkuset specjalistów z różnych dziedzin. Sami rozumiecie, że trzech, czy czterech ludzi z rosyjskiego Specnazu nie może zastąpić 200 instruktorów, którzy będą pracować tam praktycznie siedem dni w tygodniu. Do tego, biorąc pod uwagę nasze nieporozumienia z USA, nie wydaje mi się, by znalazło się tam zbyt dużo amerykańskich specjalistów. Raczej, uformuje się drużyna międzynarodowa” – wyjaśnił Fiłatow.
Według niego, sprowadzenie zagranicznych specjalistów, planowane było, gdy tylko pojawił się pomysł stworzenia speccentrum. Poza tym człowiek nie może zostać instruktorem tylko dlatego, że jest weteranem armii amerykańskiej, podkreślił wiceprezydent stowarzyszenia „Alfa”.
Zaznaczył on, iż kandydat powinien odbyć służbę, być w miejscach gdzie toczą się konflikty zbrojne, posiadać doświadczenie w pracy instruktora oraz rekomendacje. Nie ma natomiast żadnych ograniczeń wiekowych.
„Obecnie ludzie w wieku 35 lat wyglądają dużo starzej i niedołężniej niż niektórzy w wieku 55. Wszystko zależy od doświadczenia i przygotowania fizycznego – uważa Fiłatow. W USA i niektórych krajach Europy bardzo mocno rozwinięte są prywatne armie wojskowe. Oznacza to, że ogromna liczba byłych oficerów nie rezygnuje z pracy, jak to się niestety dzieje u nas, a pozostaje w szeregu. Zgłębiają oni nowe techniki, uczestniczą w różnych operacjach bojowych i ich doświadczenie, także należy brać pod uwagę”.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia, która przyciągnie specjalistów z innych krajów – materialna.
Za granicą można znaleźć dobrego instruktora dużo tańszym kosztem niż w Rosji – zaznaczył Fiłatow.
„Do tego świat żyje w systemie współpracy i w służbie specjalnej każdego państwa wypracowane zostały interesujące techniki. Bez przyciągnięcia zagranicznych specjalistów, szkolenie byłoby dość jednostronne” – powiedział podpułkownik.
Przygotowanie w speccentrum będzie mogło przechodzić kilka tysięcy osób jednocześnie: tam będą mogli szkolić się zarówno specjaliści z Ministerstwa Obrony, FSB jak i cywile, wyjaśnił Fiłatow. Jego zdaniem grupy kursantów nie będą przecinać sobie drogi, ani w salach, ani na korytarzach, dzięki specjalistycznemu systemowi logistyki.
Fiłatow podkreślił, że Rosja posiada już doświadczenie wymiany delegacji służb specjalnych z Polską, Niemcami, Koreą i Chinami.
Tłumaczyła: Izabela Jasińska