
PIT-RADWAR to jedna z największych polskich spółek zbrojeniowych, świeżo obsadzona przez ludzi „dobrej zmiany”. Było o niej głośno, w związku z zatrudnieniem wnuka Anny Walentynowicz – Piotra, radnego Gdańska z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Piotr Walentynowicz – jeszcze do niedawna gdański taksówkarz – dostał pracę w biurze dyrektora generalnego firmy.
Nie minęło wiele czasu, a PIT- RADWAR wraca na czołówki gazet.Tym razem w kontekście korupcji. Funkcjonariusze gdańskiego oddziału CBA, przy współpracy z Żandarmerią Wojskową w Elblągu, ustalili, że w spółce może dochodzić do korupcji.
W Warszawie zatrzymani zostali dwaj pracownicy PIT-RADWAR chwilę po przyjęciu gotówki, która według CBA stanowiła „nielegalną prowizję za zakupy części”. Negocjowali oni zakup maszyny za około 380 tys. euro, który miał być uwarunkowany łapówką – minimum 19 tys. euro.
koduj24.pl/Newsweek