
fot. Twitter @valkryV
Rosyjskie MON poinformowało, że rosyjski samolot bojowy zbombardował konwój pojazdów, należący do terrorystów z ISIS, przewożący ropę naftową, niedaleko granicy syryjsko-tureckiej.
Ministerstwo Obrony Narodowej Rosji opublikowało w sieci film, na którym widać bombardowanie cystern wypełnionych ropą naftową, które według rosyjskiego wywiadu należały do Państwa Islamskiego. Nie poinformowano, jaki typ maszyny dokonał tego nalotu.
Jednakże, na drodze prowadzącej w stronę granicy z Turcją po stronie syryjskiej, oprócz konwoju ISIS, znajdowały się cywilne pojazdy. Według informacji lokalnych źródeł, w wyniku rosyjskiego nalotu śmierć poniosła także rodzina, poruszająca się jednym z tych cywilnych samochodów.
W sieci pojawiły się także zdjęcia, wykonane przez okolicznych świadków zdarzenia, pokazujące strażaków walczących z pożarem pojazdów na drodze
Do zdarzenia doszło w kilka dni po tym, jak Władimir Putin oskarżył Turcję o kupowanie ropy naftowej od ISIS, a co za tym idzie wspieranie machiny wojennej i terrorystycznej tego tworu. Przemawiając na szczycie klimatycznym w Paryżu, rosyjski prezydent nazwał wielką pomyłką zestrzelenie przez Turków rosyjskiego bombowca Su-24M i dlatego nie spotkał się z tureckim prezydentem Tayyipem Erdoganem we francuskiej stolicy.
Mamy powody sądzić, że decyzja o zestrzeleniu naszego samolotu zapadła dlatego, żeby chronić linie zaopatrzenia w ropę naftową z Państwem Islamskim – powiedział prezydent Putin w czasie konferencji prasowej.
Dodał także, że analogiczne oskarżenia Ankary (o kupowanie przez Rosję ropy od ISIS – przyp. red.) są bezpodstawne i ostrzegł Turcję przed próbami zestrzelenia jakiejkolwiek rosyjskiej maszyny w przyszłości. Była to odpowiedź na przemówienie prezydenta Erdogana w tureckiej telewizji, w którym zapowiedział ujawnienie światu dowodów na rosyjskie zaangażowanie w handel paliwami z terrorystami.
Autor: Rafał Muczyński
Źródło: www.nowastrategia.org.pl