
Fot. (japantimes.co.jp, fot. Republic of Korea Armed Forces)
Południowokoreański okręt wojenny oddał strzały ostrzegawcze w kierunku niezidentyfikowanej jednostki, która naruszyła wody terytorialne kraju. Okazało się, że jednostką tą był chiński patrolowiec.
O wtorkowym zdarzeniu poinformował południowokoreański komitet połączonych szefów sztabów. Początkowo myślano, że patrolowiec należy do Korei Północnej (do zdarzenia doszło w pobliżu granicy morskiej między obydwoma państwami). Kiedy jednak po oddaniu strzałów ostrzegawczych jednostka zawróciła, okazało się, że nosi chińską banderę. Według Seulu patrolowiec tropił chińskich rybaków prowadzących nielegalne połowy na wodach obu Korei.
Problem chińskich rybaków staje się coraz bardziej palący. W ciągu ostatnich czterech lat marynarka wojenna i straż wybrzeża Korei Południowej zatrzymały 2200 chińskich kutrów dokonujących nielegalnych połowów, a liczba aresztowanych rybaków wzrosła z dwóch w roku 2010 do sześćdziesięciu sześciu w 2013. Niekiedy w trakcie zatrzymań dochodzi do starć. W jednym z takich incydentów trzy lata temu zginął chiński rybak.
Autor: Paweł Behrendt
Źródło: www.konflikty.pl