Rosja wstrzy­mała pro­jek­to­wa­nie nisz­czy­cieli ato­mo­wych i nowych fre­gat

Reklama

pt., 04/24/2020 - 08:54 -- zzz

Północne Biuro Projektowo-Konstrukcyjne z Sankt Petersburga w opu­bli­ko­wa­nym nie­dawno spra­woz­da­niu za ubie­gły rok poin­for­mo­wało, że z powodu braku decy­zji rosyj­skiego Ministerstwa Obrony nie kon­ty­nu­uje prac pro­jek­to­wych nad per­spek­ty­wicz­nymi nisz­czy­cie­lami rakie­to­wymi o napę­dzie jądro­wym pro­jektu 23560 Lidier, jak rów­nież zmo­der­ni­zo­wa­nymi fre­ga­tami rakie­to­wymi pro­jektu 22350M.


W obu przy­pad­kach Siewiernoje PKB wstrzy­mało pro­jek­to­wa­nie po opra­co­wa­niu pro­jektu wstęp­nego. Konstruowanie nisz­czy­cieli Lidier zawie­szono już 2016 r., tym samym nie zostały zre­ali­zo­wane dal­sze zada­nia zapla­no­wane na lata 2017 – 2019, doty­czące naj­praw­do­po­dob­niej pro­jektu tech­nicz­nego. Natomiast prace pro­jek­towe zwią­zane z fre­ga­tami proj. 22350M, czyli powięk­szo­nej i uzbro­jo­nej w 48 poci­sków rakie­to­wych sys­temu Kalibr-NK wer­sji okrę­tów proj. 22350 (typ Admirał Fłota Sowetskowo Sojuza Gorszkow) zostały wstrzy­mane w ubie­głym roku tuż po zaak­cep­to­wa­niu wstęp­nego pro­jektu. Mimo, że jed­nostki pro­jek­tów 23560 i 22350M są wymie­nione w tym spra­woz­da­niu jako naj­bar­dziej obie­cu­jące pro­dukty tej firmy. W tym samym doku­men­cie zna­la­zło się stwier­dze­nie, że fak­tyczne zawie­sze­nie prac nad wspo­mnia­nymi wyżej okrę­tami, które ujęte zostały pro­gra­mie roz­woju Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na lata 2018 – 2027, powo­duje, że naj­bar­dziej doświad­czone w pro­jek­to­wa­niu nawod­nych jed­no­stek bojo­wych biuro kon­struk­cyjne nie może liczyć na sta­bilne finan­so­wa­nie prac.

Przyczyn takiego stanu rze­czy należy doszu­ki­wać się w pro­ble­mach finan­so­wych moskiew­skiego Ministerstwa Obrony, które musi naj­praw­do­po­dob­niej zre­zy­gno­wać z budowy dużych, a tym samym dro­gich w kon­struk­cji i eks­plo­ata­cji okrę­tów nawod­nych. Szczególnie doty­czy to jed­no­stek o napę­dzie jądro­wym. Tak więc raczej nie należy się spo­dzie­wać ponow­nego uru­cho­mie­nia pro­gramu nisz­czy­cieli typu Lidier, na który po pro­stu zabrak­nie pie­nię­dzy w tak bar­dzo uza­leż­nio­nym od cen surow­ców ener­ge­tycz­nych rosyj­skim budże­cie. Zwłaszcza, że w ostat­nim okre­sie dra­stycz­nie spa­dły one z racji niż­szego popytu, do czego w dużym stop­niu przy­czy­niła się pan­de­mia koro­no­wi­rusa.

Pierwsza z serii fre­gat pro­jektu 22350 ‒ Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Gorszkow. Fot. Andrzej Nitka.

Nic dziw­nego, że Wojenno-Morskoj Fłot kon­cen­truje się na okrę­tach, które już są budo­wane seryj­nie. Spośród nich naj­więk­szymi bojo­wymi jed­nost­kami nawod­nymi są fre­gaty rakie­towe proj. 22350. Jest to moż­liwe przede wszyst­kim dzięki opa­no­wa­niu przez rosyj­ski prze­mysł pro­duk­cji tur­bin gazo­wych sta­no­wią­cych napęd tych okrę­tów, które zastą­pią zespoły pocho­dzące z Ukrainy. Widocznym tego prze­ja­wem jest zbli­ża­jący się ter­min wodo­wa­nia fre­gaty Admirał Gołowko, trze­ciej w serii, ale pierw­szej jed­nostki tego typu wypo­sa­żo­nej w rosyj­ską siłow­nię. Została ona pod koniec marca prze­to­czona z hali stoczni Siewiernaja Werf’ (Stocznia Północna) w Petersburgu na dok pły­wa­jący, gdzie reali­zo­wane są ostat­nie prace umoż­li­wia­jące jej zwo­do­wa­nie, które ma nastą­pić pod koniec tego bądź na początku przy­szłego mie­siąca. Zdanie tego okrętu przez stocz­nię pla­no­wane jest na koniec 2021 r.

Z pozo­sta­łych fre­gat proj. 22350 pro­to­ty­powy Gorszkow przy­był do Siewierodwińska gdzie przej­dzie remont (według ofi­cjal­nych źró­deł czę­ściową moder­ni­za­cję, choć to raczej infor­ma­cja na wyrost). Natomiast pierw­sza jed­nostka seryjna ‒ Admirał Kasatonow ‒ przy­był nie­dawno do Bałtyjska w celu dokoń­cze­nia prób pań­stwo­wych reali­zo­wa­nych dotych­czas na pół­nocy kraju.

Równocześnie w peters­bur­skiej Stoczni Północnej trwają prace przy trzech kolej­nych okrę­tach tego typu. Pierwszy z nich ‒ Admirał Isakow, któ­rego kadłub został już ukoń­czony, ma zostać zdany zama­wia­ją­cemu do końca 2022 r. Natomiast ostat­nie dwa ‒ Admirał Amielko i Admirał Cziczagow, któ­rych stępki poło­żono 23 kwiet­nia 2019 r. w obec­no­ści pre­zy­denta Władimira Putina, mają zasi­lić WMF odpo­wied­nio do końca 2024 i 2025 r. W odróż­nie­niu od wcze­śniej­szych jed­no­stek tej serii, nowe fre­gaty będą uzbro­jone w 24 zamiast 16 poci­sków sys­temu Kalibr-NK oraz 3M55 Oniks i 3M22 Cirkon.

Autor: 
zzz
Źródło: 

zbiam.pl/

Reklama