Nowe francuskie fregaty dla Grecji

Reklama

śr., 09/29/2021 - 14:17 -- MagdalenaL

Wizualizacja fregaty "Belharra"

Grafika: East News

Przywódcy Francji i Grecji ogłosili podpisanie nowej umowy zbrojeniowej dla Marynarki Wojennej Grecji. Przedmiotem umowy jest dostarczenie trzech nowych francuskich fregat „Belharra”. Jest to kolejna tego typu umowa między Atenami, a Paryżem.

We wtorek 28 września 2021 roku, podczas spotkania premiera Grecji Kyriakosa Micotakisa i prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Pałacu Elizejskim, ogłoszono finał długich negocjacji i podpisanie kontraktu na zakup przez Grecję nowych okrętów wojennych.

Fregaty „Belharra” mają zostać dostarczone siłom zbrojnym Grecji przez francuską Naval Group. Dostawca ten jest poważnym graczem na rynku zbrojeń morskich, w przeszłości dostarczając okręty dla np. Arabii Saudyjskiej. Od kiedy we wrześniu 2019 roku Grecja ogłosiła chęć nabycia nowych fregat, Francuzi konkurowali o kontrakt z dostawcami z USA, Holandii czy Niemiec.

Ostatecznie, po wielomiesięcznych negocjacjach dotyczących kształtu umowy i zakresu dostaw, Francja pokonała konkurencje i za cenę 5 miliardów euro zobowiązała się dostarczyć 3 okręty, z możliwością rozszerzenia umowy na jeszcze jedną jednostkę.

Fregaty „Belharra” to okręty nowego wzoru. Mają mieć 122 metry długości, 17,7 metrów szerokości i wyporność na poziomie 4460 ton. Okręt, ze 110 członkami załogi, ma mieć zasięg morski 5 tys. mil, przy maksymalnej prędkość do 27 węzłów (50 km/h). Uzbrojenie ma składać się z lufowych i rakietowych systemów woda-powietrze i woda-woda, jak również wyrzutnie torped. Uzbrojenie ma być naprowadzane przez ultranowoczesne radary zaprojektowane przez koncern Thales oraz w systemy przeciwlotnicze i przeciw okrętom podwodnym.

Choć nie ujawniono zbyt wielu szczegółów umowy, tak obserwatorzy oceniają, że okręty zaczną być dostarczane od 2024 roku. Greckie media spekulują również o przygotowywaniu umowy na dostawy podobnej ilości francuskich korwet, jednak negocjatorzy nie potwierdzają tych informacji.

Wybór francuskiego dostawcy przez Grecję wydaje się nie być wielkim zaskoczeniem – w ciągu ostatnich lat Francja wyraźnie zacieśnia swoje więzy z Grecją, stając się stopniowo jej głównym dostawcą bezpieczeństwa. Dowodem na to może być rozszerzenie zamówienia Grecji na francuskie myśliwce Dassault Rafale, z 18 na 24 maszyny, ogłoszone 12 września bieżącego roku.

Sprzedaż uzbrojenia Grekom jest formą zaznaczania swojej strefy wpływów i możliwości projekcji siły. Francja coraz aktywniej włącza się w skomplikowaną grę geopolityczną rozgrywającą się we wschodnim basenie Morza Śródziemnego, gdzie głównym jej rywalem jest coraz ambitniejsza Turcja. Wsparcie możliwości samoobrony Grecji jest ruchem zarówno ekonomicznym, jak i politycznym. Najdokładniej określił to sam prezydent Macron podczas konferencji, na której ogłoszono porozumienie:

To świadectwo zaufania i demonstracja jakości francuskiej oferty

Stwierdził również, że „umowa ta nie jest wymierzona w żaden kraj, ale Grecja, jako kraj graniczny UE, musi być chroniona”.

Porozumienie wydaje się również powiązane ze skandalem zerwania przez Australie umowy na dostawy francuskich okrętów podwodnych. Prezydent Macron mówił, że Europa musi myśleć o ochronie samej siebie "nie jako alternatywy dla sojuszu z USA".

Autor: 
Kacper Kolinka
Źródło: 

AlJazeera, TheDefensePost, TheGuardian, TVN24, RP, Defence24

Reklama