NATO rozpoczęło kompleksowe śledztwo w sprawie katastrofalnie zakończonej misji w Afganistanie - poinformował sekretarz generalny Jens Stoltenberg.
„Wydarzenia ostatnich tygodni były tragiczne dla Afgańczyków i niepokojące dla wszystkich, którzy ich wspierają” - napisał Stoltenberg w artykule gościnnym dla Welt am Sonntag. Dodał, że istnieje wiele trudnych pytań dotyczących zaangażowania NATO, z którymi trzeba się teraz uczciwie zmierzyć. „Misja bojowa w Afganistanie była długą i trudną misją, która pociągnęła za sobą wiele ofiar i wysokie koszty” - napisał Stoltenberg. Jednocześnie udało się znacznie osłabić sieć terrorystyczną Al-Kaidy i zapobiec temu, by Afganistan stał się bazą dla terrorystów, którzy mogliby nas zaatakować. Od 11 września „nie było więcej ataków terrorystycznych zorganizowanych w Afganistanie w naszych ojczystych krajach”.
Mimo dramatycznych wydarzeń w Hindukuszu, Stoltenberg uważa jednak, że podobne misje wojskowe zachodniego sojuszu będą miały sens także w przyszłości. „Afganistan nie będzie ostatnim kryzysem, w którym Ameryka Północna i Europa będą musiały działać razem, z pomocą NATO” - powiedział Sekretarz Generalny. Operacje wojskowe są w zasadzie ostatecznością, ale czasami jedyną sensowną odpowiedzią.
NYT wątpi w wersję armii USA o ataku dronów.
Według New York Timesa armia USA najwyraźniej popełniła fatalny błąd w ostatnich dniach misji w Afganistanie. Według gazety, atak drona 29 sierpnia w Kabulu nie trafił w pojazd załadowany materiałami wybuchowymi, ale w samochód wypełniony kanistrami z wodą, należący do pracownika organizacji pozarządowej (NGO). Gazeta powołuje się na analizę nagrań z kamer monitoringu.
Jak podaje NYT, Esmarai Ahmadi, kierowca samochodu, pracował jako inżynier dla kalifornijskiej organizacji pozarządowej Nutrition and Education International. Na nagraniu widać, jak on i jego kolega ładują do samochodu kanistry z wodą. Rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział NYT, że śledztwo jest kontynuowane. Zapewnił, że żadne wojsko na świecie nie troszczy się tak bardzo o unikanie ofiar wśród ludności cywilnej jak USA. „Atak był oparty na dobrych danych wywiadowczych, i nadal uważamy, że zapobiegł on bezpośredniemu zagrożeniu dla lotniska”. Według sił amerykańskich, uderzenie drona wymierzyło w obładowany materiałami wybuchowymi pojazd należący do dżihadystycznej milicji Państwa Islamskiego, który stanowił bezpośrednie zagrożenie dla lotniska w Kabulu.
Nach Truppenabzug: NATO untersucht Afghanistan-Einsatz | tagesschau.de
