
Większa część niemieckiego społeczeństwa jest przeciwna wysyłaniu żołnierzy do Polski i krajów nadbałtyckich w przypadku rosyjskiej agresji - wynika z badania niemieckiej Fundacji Bertelsmanna. (https://www.tvn24.pl)
Fundacja Bertelsmanna przeprowadziła badanie opinii publicznej dotyczące relacji niemiecko-rosyjskich. Zapytano m.in. o stosunek do ewentualnego wysłania niemieckich żołnierzy na pomoc innym krajom w przypadku zagrożenia ze strony Rosji.
Jako członek NATO i Unii Europejskiej Niemcy są zobowiązane - podobnie jak inni sojusznicy - do obrony innych państw członkowskich w przypadku agresji innego państwa. Ponad połowa Niemców - 57 procent - nie popiera jednak wysyłania swoich żołnierzy, by bronili innych członków NATO, jak Polska czy kraje bałtyckie. Zgodę na taką misję wydałoby 31 proc. ankietowanych. Pozostali - 12 proc. - wybierają opcję "trudno powiedzieć". Niechęć dużej części niemieckiej opinii publicznej wobec wysłania wojsk do Polski i innych państw członkowskich - zdaniem ekspertów analizujących wyniki badania - nie jest spowodowana obojętnością wobec potrzeby obrony sojuszników. Przyczyną jest raczej - według raportu - postrzeganie zagrożenia ze strony Rosji. Ci, którzy uważają, że Rosja może zaatakować sąsiednie kraje, częściej deklarują zgodę na wysłanie wojsk Bundeswehry.
Inny powód rezerwy okazywanej wobec ewentualnej misji wojskowej na terenie sojuszników ma być ogólna niechęć niemieckiej opinii publicznej wobec wysyłania żołnierzy tego kraju poza jego granice.