Jak donoszą polskie media, do Sił Zbrojnych Ukrainy dotarła kolejna pomoc militarna. Ta ma pochodzić z Polski. Według doniesień chodzi o nowoczesne armatohaubice Krab.
Informację o polskim sprzęcie, który ma służyć Ukraińcom w walkach z Rosjanami, poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa.
Media: Armatohaubice KRAB w Ukrainie
Według doniesień 18 armatohaubic Krab miało trafić do trzech dywizjonów artylerii. Według informatora z kręgów rządowych polscy żołnierze przeszkolili też 100 przedstawicieli ukraińskich Sił Zbrojnych.
Łącznie, strona ukraińska ma posiadać obecnie 24 nowoczesne armatohaubice. Poza 18 maszynami z Polski, sześć kolejnych - o nazwie Caesar - miała dostarczyć Francja. Niewykluczone też, że do Ukrainy trafi kolejne 12 armatohaubic. Ich przekazanie zadeklarowały Niemcy oraz Holandia, jednak Berlin podkreśla, że trwa szkolenie załóg do obsługi ich Panzerhaubitzen 2000 i nie wiadomo, kiedy trafią one na front.
O tym, że do Ukrainy trafiły nowe armatohaubice, poinformował w sobotę minister obrony tego kraju Ołeksij Reznikow. We wpisie na Twitterze przekazał, że "do Ukrainy trafiła 'modyfikacja' haubicy M109", która jest w posiadaniu wielu państw.
Armatohaubice Krab. Co to za broń?
Krab to samobieżna armatohaubica kalibru 155 mm, przeznaczona dla Wojsk Lądowych. Armatohaubica Krab są stanie wystrzelić na odległość około 40 kilometrów do sześciu pocisków na minutę.
Haubica Krab jest podstawowym środkiem ogniowym dywizjonu artylerii, pododdziału przeznaczonego do realizacji zadań wsparcia ogniowego na szczeblu brygady.
interia